Wigilia AD 2014 r.
I, że pani chciało się trochę zdjęcie gimpem podrasować żeby wykorzystać potencjał jarzębinowy bym się lepiej komponowała. Teraz powiedziała, żebym się nie wygłupiała, wystarczy, że kurier z pazura przyniósł tyle różnej karmy a ja mam tu jeszcze jakieś żądania photoshopowe. I, że co ja, jakaś kocia Anja Rubik czy inna modelka.
Niech mi ktoś podrzuci namiary do jakiegoś towarzystwa opieki nad zwierzętami, czy coś podobnego, bo jak można w dobie photoshopa tak znęcać się nad KOTEM i nie poprawiać zdjęć, które zaszczycił swoją obecnością!
Krecha
P.S. I jeszcze mówi, że nie cierpi jemioły. Phi!"
:) uśmiałam się :) zwierzęta zawsze mnie rozczulają swoim bezpośrednim i nieskomplikowanym sposobem bycia :)
OdpowiedzUsuńDobrze się Ciebie czyta Basiu, cieszę się że tu trafiłam. Pozdrawiam, ArtMagda.
Miło Cię tu gościć :) Koty to jednak królowie internetu :D
Usuń