D.
Morskiej piany brzegiem
Piasku grani, grzbietem
Idę do Ciebie.
Muszli skraj kaleczy
Stopy rant wszechrzeczy
Szukam Ciebie.
Bielone cienie wątpliwości
Pokrywa czarna sadza słów
Tej listy plusów i minusów
Spisanej w porozumieniu dusz.
Fala łamie kontury,
Wiatr łka partytury,
Mewy skrzeczą swe bzdury.
A może to ja?
Wyrzucam przeszłości absurd
Że niby my, wspólny akord?
To fałsz, tam harmonii brak.
Tak, szukałam Cię kiedyś
Nie, to nie był mój kaprys
Widocznie poszliśmy wspak...